Czym jest akumulator i jaką odgrywa rolę w motocyklu?

Akumulator w pojeździe mechanicznym jest źródłem prądu stałęg, którego energia elektryczna powstaje w wyniku zachodzących wewnątrz reakcji chemicznych. W zależności od ilości ogniw akumulatory będą generowały różne napięcie. W motocyklach jest to 12 V czyli taki akumulator kwasowo-ołowiowy posiada 6 ogniw połączonych ze sobą szeregowo.

Typy akumulatorów.

Dlaczego jest Ci potrzebna wiedza, w jaki typ akumulatora jest wyposażony Twój motocykl? Otóż każdy rodzaj ma swoje mocne, jak i słabe strony oraz nie każdy typ akumulatora naładujemy pierwszym, lepszym prostownikiem motocyklowym.

Akumulatory ołowiowo-kwasowe.
Jest to najbardziej popularna i najczęściej stosowana gama akumulatorów w motocyklach. Swoją nazwę zawdzięczają materiałom, z których są wykonane. Ogniwa to płyty ołowiowe, zanurzone w kwasie siarkowym. Ot taka wiedza, która może przydać Ci się przy rozmowie ze znajomymi. Ta grupa akumulatorów dzieli się na dwie podgrupy:

Akumulatory obsługowe z kwasem – rozpoznasz je po tym, iż posiadają płynną ciecz w środku, a każda cela ma podziałkę z minimalnym i maksymalnym zakresem elektrolitu, o którego poziom należy dbać. Pozwoli to zapewnić dłuższą żywotność akumulatora.
Akumulatory żelowe (SLA i AGM) – to akumulatory potocznie nazywane bezobsługowymi, ponieważ kwas w postaci żelu jest szczelnie zamknięty w środku i użytkownik nie ma możliwości jego regulowania. Uwaga nie wolno pod żadnym pozorem rozbierać samodzielnie akumulatorów. Ogromną zaletą tych baterii w porównaniu do ich poprzedników jest niższa waga oraz możliwość pracy w każdym położeniu, nawet na leżąco.

Kolejną grupą, którą można dużo rzadziej spotkać w motocyklach, są akumulatory litowo-jonowe (Li-lon). Stosowane raczej w nowych motocyklach. Akumulatory te są bardzo wygodne w obsłudze ze względu na możliwość uzupełniania braków energii w dowolnym momencie. Baterie te nie posiadają efektu tzw. pamięci. Minusem jest ryzyko wycieku, pożaru lub w ekstremalnych przypadkach wybuchu. Z akumulatorami litowo jonowymi w motocyklu poradzi sobie ładowarka Oxford OXIMISER 3X, niższe modele nie nadają się do ładowania tego typu akumulatorów!

Jak zadbać o akumulator w motocyklu?

Mając już podstawową wiedzę na temat akumulatorów i po rozpoznaniu odpowiedniego typu akumulatora, w który jest wyposażony nas motocykl, możemy mu zapewnić optymalne warunki do pracy.

Akumulator kwasowy, jak czym i kiedy ładować?
W przypadku akumulatorów obsługowych z kwasem w środku (w przypadku posiadania akumulatora żelowego należy przeskoczyć do kolejnego akapitu), przed przystąpieniem do procesu ładowania powinniśmy uzupełnić elektrolit. Poziom kwasu w celi powinien być pomiędzy znacznikiem plus i minus. Co w przypadku gdy masz za dużo kwasu w komorze? Możesz użyć strzykawki i go odciągnąć. Natomiast w przypadku gdy masz za mało kwasu i zastanawiasz się, skąd masz go wziąć? Spokojnie nie będziemy eksperymentować w tej materii, dolej po prostu wody destylowanej, koniecznie zadbaj o to, by była to woda pozbawiona wszelkich minerałów (destylowana).

W przypadku gdy posiadamy odpowiedni stan, kwasu lub posiadamy akumulator żelowy, powinniśmy sprawdzić jego aktualne napięcie.

Jakim prądem ładować akumulator motocyklowy?
W pełni sprawny i naładowany akumulator powinien wskazywać napięcie 12-12,8 V. Najniższą dopuszczalną granicą dla akumulatora jest próg 10,5 V. Więc gdy nasz akumulator jest w górnym zakresie, nie ma potrzeby jego doładowania. Każdy niższy zakres jest dla nas sygnałem, aby uzupełnić brakujący prąd i teraz pytanie, jak ładować by nasz akumulator żył jak najdłużej. Bardzo ważne jest, aby do ładowania akumulatora motocyklowego używać prostownika AUTOMATYCZNEGO, czyli takiego, który w sposób automatyczny i inteligentny dopasuje prąd ładowania do poziomu rozładowania akumulatora oraz do jego nominalnej pojemności. Każdy z naszych akumulatorów cechuje się pojemnością wyrażaną w jednostce amperów na godzinę oznaczoną dużą literą A i małą literką h co daje nam Ah. W przypadku np. akumulatora o pojemności 8 Ah maksymalny prąd ładowania może wynosić 0,8 Ah, jednak zalecany bezpieczny prąd, który pozwoli na wydłużenie jego żywotności wynosi 0,4 Ah. Jeżeli wyposażymy się w automatyczną ładowarką do akumulatorów jak np. model Oxford OXIMISR 900 oraz model OXIMISER 601, nie musimy martwić się o obliczanie mocy ładowania, ponieważ wbudowany sterownik w prostownik motocyklowy sam dobierze odpowiednią wartość.

Jak dbać o akumulator w motocyklu przez zimę?

Ponieważ akumulatory kwasowe oraz żelowe posiadają pamięć, bardzo szkodliwym zjawiskiem jest ich całkowicie rozładowanie, czyli spadek napięcia poniżej 10,5 V. Może on doprowadzić do stałego spadku napięcia akumulatora, czyli do jego uszkodzenia. Dlatego na zimę warto wyciągnąć akumulator i przechowywać go w suchym, ciepłym miejscu. Super sprawą jest funkcja zimowania akumulatora, w którą zostały wyposażone prostownik OXIMISER 900 / 901, Oximiser 601 oraz Oximiser 3X. Opcja ta pozwala na stałe podłączenie akumulatora i badanie jego stanu oraz optymalizowanie procesu ładowania tak, aby akumulator pozostał w, jak najlepszej kondycji.

Jaki model prostownika kupić do ładowania akumulatora w motocyklu?

Wybór jest szeroki, można do tego celu używać ładowarek samochodowych, chociaż one nie posiadają automatycznego procesu ładowania, który dla akumulatora motocyklowego jest zbawienny i zapewnia jego długoterminowy żywot. Bardzo fajną, żeby nie napisać niezbędną funkcją jest możliwość zimowania, czyli podłączenia prostownika na stałe do akumulatora. Takie funkcje jak odsiarczanie i reanimacja martwych ogniw nie traktuje zbyt dosadnie. Oczywiście uszkodzony akumulator możemy uratować, próbując pobudzić go do życia, ładując go minimalnym prądem i rozładowując do niskiego napięcia, po czym powtórzyć ten proces kilku krtonie. Tylko takie zabiegi w większości przypadków i tak kończą się niepowodzeniem. Czy wyświetlacz w prostowniku jest niezbędny? Niekoniecznie, owszem może być przydatny, ale system informacyjny przy pomocy diod też zda egzamin. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić prostowniki marki OXFORD. W pierwszej kolejności zainteresowałbym się modelem:

OXIMISER 601 / 600 – ładuje on akumulatory kwasowe oraz żelowe, jego maksymalny prąd ładowania wynosi 0,6 Ah, ale jak wiemy lepiej ładować mniejszym prądem i robić to dłużej (zdrowsze dla baterii), naładuje on akumulatory o pojemności do 30 Ah, ma możliwość podłączenia akumulatora na stałe (funkcja zimowania), nie posiada wyświetlacza, ale za to jest tańszy od swojego większego brata.
OXIMISER 900 / 901 – jest to model wyżej stojący od 600, wyposażony w wyświetlacz oraz większy prąd ładujący wynoszący 0,9 Ah. W środku czuwa inny mikroprocesor, który w teorii umożliwia odsiarczenie akumulatora i przywrócenie akumulatora ze świata zmarłych, ale… No właśnie funkcje te nie mają zbyt dużej skuteczności, a wymagają innego układu, który jest bardziej zawodny niż ten „niezniszczalny” z Oximisera 600
Oximiser 3X - to już prawdziwy kombajn dla naprawdę wymagających, ładuje wszystkie dostępne rodzaje akumulatorów, poradzi sobie z akumulatorami samochodowymi do pojemności do 124 Ah. Uwaga jako nieliczny z dostępnych modeli na rynku pozwala na ładowanie akumulatorów Litowo-jonowych.

WERDYKT.

Gdybym posiadał warsztat lub posiadał kilka pojazdów niekoniecznie samych motocykli wybieram model OXIMISER 3X, jeżeli potrzebuje niezawodnego sprzętu do ładowania akumulatora w motocyklu bez namysłu biorę model OXIMISER 601 a zaoszczędzoną kasę wydaję na paliwo. Jeżeli komuś zależy na posiadaniu wyświetlacza i nie szkoda mu wydać parę dych więcej to OXIMISER 900 / 901 jest właśnie dla niego trafnym wyborem.