
Producenci większości pojazdów mechanicznych w prospektach reklamowych i katalogach lubią z dumą prezentować dane, które działają na wyobraźnie. Firmy specjalizujące się w sprzedaży jednośladów podkreślają, że każda następna generacja motocykla jest szybsza, mocniejsza i bardziej wydajna. Wartości na poziomie 150 KM u fanów dwóch kółek wywołują szczery uśmiech. Jednak czy wszystkie dane są wiarygodne? Dzisiaj podpowiadamy, jak obliczyć konie mechaniczne w jednośladzie.
Producenci testują motocykle w laboratoryjnych warunkach
Na początek trzeba sobie zdawać sprawę, że wszyscy producenci w branży motoryzacyjnej testują swoje pojazdy w warunkach laboratoryjnych. Również jednostki napędowe poddawane są rygorystycznym badaniom, jednak bardzo często silniki działają w oderwaniu od całej maszyny. Przymocowane i podłączone są do specjalnych stanowisk, gdzie grupa inżynierów sprawdza, co potrafi ich nowe dziecko. Takie pomiary są dość mocno niewiarygodne, dlatego wartości podawane przez producentów należy traktować z dużym dystansem.
Dlaczego firmy podają maksymalną moc silnika?
Na początek warto zauważyć, że praktycznie wszystkie marki motocyklowe, podobnie zresztą, jak koncerny samochodowe, w prospektach podają maksymalną moc silnika. Jest ona dostępna przy określonej liczbie obrotów i towarzyszy jej również optymalny moment obrotowy. On także osiągany jest po przekroczeniu określonej wartości na obrotomierzu.
Jednak w całej ekscytacji liczbami trzeba zwrócić szczególną uwagę na słowo maksymalny. Czyli jest to parametr osiągany jedynie w optymalnych warunkach, które występują niezwykle rzadko w codziennej eksploatacji. Dodatkowo grupy inżynierów podają moc silnika podczas pracy, gdzie w zasadzie nie występują nadmierne straty energii wynikające z tarcia i oporów powietrza.
Podawanie maksymalnej mocy silnika zdecydowanie lepiej wygląda z powodów marketingowych, dlatego delikatnie nagina się fakty. Oczywiście są producenci, którzy rzetelnie podchodzą do swoich deklaracji, jednak pewne odchylenia są normą. Z reguły mieszczą się one maksymalnie w 20% na niekorzyść producenta.
Jak obliczyć konie mechaniczne? Wybierz się na hamownię ze swoim motocyklem
Jeśli bardzo mocno chcesz się dowiedzieć, jak obliczyć konie mechaniczne w swoim jednośladzie, na pewno zrezygnuj z wykresów fizycznych, ponieważ wyliczenie tego manualnie jest trudne i dodatkowo obarczone sporym błędem. Dużo szybszym rozwiązaniem jest wizyta na hamowni.
Tam możesz z łatwością ocenić, jaka moc i moment obrotowy są przenoszone bezpośrednio na koło. Poznasz krzywe momentu obrotowego, dowiesz się, w jakim zakresie prędkości silnika jego parametry są optymalne i oczywiście poznasz, ile finalnie koni mechanicznych trafia przy pomocy skrzyni biegów, łańcucha i opony na drogę.